W piątek, 6 lipca br. miało miejsce uroczyste otwarcie wystawy malarstwa Barbary Witkowskiej. Wystawa nosi tytuł "Pomiędzy" i potrwa do 27 lipca 2012.

Barbara Witkowska - jarosławianka, absolwentka Liceum Sztuk Plastycznych oraz Art, Media & Design w Burslem College. Obecnie studiuje na Staffordshire Univerity na Wydziale Sztuk Pięknych.Zajmuje się głównie malarstwem akrylowym i rysunkiem.

Sama artystka opisuje swoją twórczość tak: "... Czerpię inspiracje z otaczającego mnie świata, z przeszłości i teraźniejszości, przeplatając elementy świadome oraz kozystając z zasobów podświadomości aby zbadać skomplikowaną ludzką naturę. Te komponenty formują zwartą strukturę pomiędzy którymi trudno postawić granice. Podświadomość jest odbiciem świadomości; innymi słowy podświadomość jest jak ukryta skrytka na dnie naszego umysłu. Poddaję sie procesowi artystycznej kreacji, która otwiera drzwi do pasjonującego świata wyobraźni. W pierwszej fazie tworzenia, moje prace są chotyczną burzą linii i plam. Kolejne etapy procesu twórczego zawierają alchemiczną kumulację dwóch eterycznych ciał; wspomnień i emocjonalnej reakcji na otaczający mnie współczesny świat. Ten proces stwarza dla mnie bezpieczny dystans pomiędzy ulotnym, rozmytym duchem wspomnień i witalną tetnicą teraźniejszości, która pozwala mi przyjrzeć się z bliska zagadnieniu egzystencji. Kreuję wizualny język za pomacą malarstwa i rysunku które są bogate w detale, ale ograniczone w swojej gamie kolorystycznej. Detale są skontrastowane przez mgliste lub puste niedokończone przestrzenie; są one skoncentrowane tylko w miejscach które są ważne dla istoty ludzkiej, aby wyraźić człowieka i jego naturalne środowisko. Detale są jak skręcone, mocno splecione linie które są refleksją nad tym co jest znane, potrzebne, ważne, i oswojone. Detale wyrażają także potrzebę kontroli otaczającego świata; zaznaczają one granice które wyrażają normy i standardy; określają zasady i nakazy. Granice są kontrastem pomiędzy tym co znane i nieznane; realne i wyobrażone, dobre i złe. Kresy są jak mapa która określa porządek świata, ale także jest przyczyną konfliktów. To jest walka pomiędzy dobrem i złem. Moje prace składaja się z ograniczonej palety barw, odcieni kolorów Ziemi, które wyrażają naturę człowieka i jego nierozerwalną wieź z naturą. Ten argument jest celowo przewrotny i spycha wszystko do niebezpiecznej krawędzi absurdu, ponieważ jest to przeciwne do rzeczywistej prawdy, choć jest zgodne z ludzką wyobraźnią. Paleta kolorów której używam jest tylko ludzką interpretacją natury, jest odbiciem w krzywym zwierciadle, iluzją. Ta limitacja kolorystyczna jest odzwierciedleniem ludzkich ograniczeń. Człowiek jest obdarzony przez naturę zmysłami które pozwalają mu badać otaczający świat. Jednak owe zmysły są także ograniczone, dlatego człowiek nie jest usatysfakcjonowany otaczajacą go rzeczywistoscią i naturą taka jaka ona jest. Tan stan powoduje że człowiek jest w ciagłej potrzebie zmieniania otaczającego środowiska aby uzupelnić to ograniczenie. Poprzez ten proces człowiek próbuje poprawić naturę nie dostrzegając, że jest to nie możliwe, ponieważ natura jest doskonała sama w sobie. Wierzę, że poprzez moją twórczość zdołałam zagłębić się w skomplikowaną strukturę człowieka w jego naturalnej samotności i odseparowaniu w niekończącym się pościgu do doskonałości; zapominając w pośpiechu że każdy jest nagi pod ubraniem. Istota ludzka w swej podróży życia, kupuje najdroższy bilet, ustawia się do jazdy przodem, nie wiedząc jednak gdzie tory losu się zaczynają, a gdzie konczą".

W załączeniu fotorelacja z wernisażu.