Tym razem w Galerii Rynek 6 można zobaczyć fotografie starych lokomotyw światowej sławy fotografa z Rumunii - Teodora Radu Pantea.
Jak sam artysta podkreślił wystawa w jarosławskiej galerii to dla niego kolejne zawodowe doświadczenie, a dla odbiorców to niebywała okazja zapoznania się z tworczością tak utalentowanego fotografa.
Sam artysta o sobie mówi tak:
" Może, urodziłem się dla fotografii... To było w 1953, w Oradea, w Rumunii. Gdy byłem dzieckiem i zobaczyłem wiszący aparat na szyi osoby dorosłej, zapytałem czy mogę zobaczyć ten dziwny przedmiot bliżej. Byłem zafascynowany jego soczewkami i ich kontrolą. Wierzyłem, że nie będę nigdy zdolny rozumieć wszystkich tych guzików i pierścieni.
Z czasem nieco, zacząłem je rozumieć, ich wpływy i ich wkład w tworzeniu fotografii. Czy rozumiem całkowicie ich rolę by powstało dobre zdjęcie? Wniosek jest taki, że muszę tworzyć fotografię zgodną z moim sumieniem i umysłem i korzystać z aparatu fotograficznego tylko jako narzędzia.
Fotografuję od ponad czterdziestu lat i nie uważam, że rozumiem wszystko i tworzę naprawdę dobre zdjęcia. Więcej, zauważyłem, że moja fotografia jest kontrowersyjna i całkowicie mnie satysfakcjonuje. Niebezpieczne jest, tworzenie takiego rodzaju fotografii, który wpływa na odbiór wielu ludzi. Uczestniczyłem w ponad 313 konkursach, w tym 100 międzynarodowych zdobywając 271 nagród i wyróżnień. Miałem 67 wystaw indywidualnych, byłem jurorem w 33 konkursach międzynarodowych i jestem pewien, że wielu fotografów z całego świata nie zgadza się z moją decyzją. Przykro mi koledzy!. Indywidualna wystawa w Jarosławiu jest specjalną okazją dla mnie i cieszę się, że mogę tu wystawić swoje prace!".
Zachęcam do odwiedzenia Galerii Rynek 6 i zwiedzenia ekspozycji.
Marzena Stęc - opiekun galerii i komisarz wystaw